Nałogowiec uzależniony od żab,tymbarka, dobrej herbaty, czekolady i dzieci. Kocha, choć się nie chce do tego przyznawać. Złośliwość ma w krwi. Podobno ładnie się uśmiecha.
Niewiem czy dobrze zrobiłam,
może naiwnie- musiałam się ratować.
Może się wkopałam,
a może zrobiłam w końcu krok naprzód.
Będzie zapierdziel, ale chyba dam radę!
23 stycznia 2011
Piąta sesja, tym razem podwójna,
kolejny rok studiów,
kolejna stancja
i wciąż
w okolicach tych samych torów kolejowych!
Zmienia się tylko odległość od nich
i strona.
Wspomnienia ze studiów.
12 stycznia 2011
Po zalaniu łazienki,
awarii,
tygodniu bez mieszkania,
waletowaniu u salezjan,
nerwach,
płaczu,
i doświadczaniu ludzkiej dobroci
wylądowałam na 10-tym piętrze akademika.
Dziś pierwszy raz od początku roku akademickiego idę spokojna spać!
Mój koszmar wreszcie się skończył!