25 października 2012

Dosiadam Nimbusa 2000 i lecę,
tam gdzie mi dobrze,
tam gdzie mogę być sobą,
tam gdzie mnie akceptują,
gdzie moja łysina nie budzi żadnych kontrowersji,
gdzie moja subtelność słonia w składzie porcelany jest normalna,
tam gdzie jestem szczęśliwa.

9 października 2012

Dawno mnie tu nie było. Bardzo wiele się wydarzyło od ostatniego posta i tak naprawdę każdy dzień mnie zadziwia. Dziwi mnie ta radość i siła jaka się pojawiła, choć sytuacja w jakiej się znalazłam nie jest optymistyczna i tak naprawdę powinnam się martwić, ale tego nie robię. Inni za mnie się martwią i przeżywają. A ja chyba zwyczajnie układam kolejny raz piramidę wartości tym razem taką porządną.