29 stycznia 2011

Niewiem czy dobrze zrobiłam,
może naiwnie- musiałam się ratować.
Może się wkopałam,
a może zrobiłam w końcu krok naprzód.
Będzie zapierdziel, ale chyba dam radę!

5 komentarzy:

  1. Co Ten Dusiaczek wykombinował ? Co by to nie było dasz radę, czy jest inna opcja ? :)
    Wszystkiego dobrego w tym trudnym czasie. Pozdrawiam, Maciek.

    OdpowiedzUsuń
  2. Muszę dać radę, "bo kto jak nie my" powiedziałby mi mój kochany Al :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wysłałem krótki list :)Maciej.

    OdpowiedzUsuń
  4. Na pewno dasz radę, każdy krok naprzód jest cenny, nawet jeśli Cię wiele kosztuje. Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń