Tak. Byłam wczoraj na weselu. Moje Miśki brały ślub. Zabawa na weselu była przednia, do tej pory czuję to w nogach. W aparacie zdjęcia z wczoraj... Moje Kochanie w sukni ślubnej, jej Pączuś w garniturze. Moje ukochane Miśki już są małżeństwem... Dalej nie umiem w to uwierzyć!
Czy teraz czasem nie kolej na Ciebie Dusiaczku ? :)
OdpowiedzUsuńOj, żeby ten Maciej był młodszy nie miała byś z tym problemu :)