Taaa...
Jak zawsze zakręcona, niepamiętająca o niczym i z głową w chmurach...
Może byś wpadła na pomysł podpisywać swoje prace, gdy wysyłasz je wykładowcom...!?
I może mogłabyś wtedy zajrzeć czasem do słownika a nie się później martwić czy dobrze coś przetłumaczyłaś...!?
I może byś zwolniła trochę? Trochę... TROCHĘ....
A może to ma tak być? Wszystko w biegu i dodatkowo połowa spraw się komplikuje.... ?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Czasami po prostu trzeba w biegu - bo nie ma wyjścia... Ale mam nadzieję, że jakoś to odkręcisz, co Ci się nie udało:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam