Nałogowiec uzależniony od żab,tymbarka, dobrej herbaty, czekolady i dzieci. Kocha, choć się nie chce do tego przyznawać. Złośliwość ma w krwi. Podobno ładnie się uśmiecha.
Wspomnienia wróciły z majowego weekendu spędzonego w przepięknym Wilnie na Taize... Aż się łza w oku zakręciła, na myśl o tym wspaniałym czasie... A śpiewy... Muzyka zawsze najmocniej mnie porusza...
mnie tez muzyzka rusza
OdpowiedzUsuń