Charakterystyczny dzwonek: wiadomo, mama dzwoni. Rozmowa o wszystkim i niczym. Aż tu mama zadaje najważniejsze pytanie dot. mojego przyjazdu.
M: A kiedy do mnie przyjedziesz?
D: Mogę 7go lutego, ale 10go muszę być spowrotem....
M: Na tak krótko!? Myślałam że chociaż na 4 dni przyjedziesz...
D: Mamuś...., ale ja już przecież pracuje....
(...)
M: I masz choć dwa całe dni poświęcić tylko dla mnie! Musimy pochodzić po sklepach, wyprzedaże będą. A poza tym może się wreszcie dogadamy ze sobą... Znajdziemy wspólny język...?
D: Tak mamo... migowy....
M: Dobrze, już zaczynam naukę.
15 stycznia 2012
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
no to też się musisz nauczyć :)
OdpowiedzUsuń